wtorek, 17 maja 2011

Alek, Dawid, Kacper




Alka, Dawida i Kacpra dostrzegłam, siedząc w ogródku na Rynku i sącząc piwo. Z aparatem w ręku, gotowa na chwilowe pozostawienie zimnej, złocistej przyjemności, ruszyłam za nimi. Alek: brązowa marynarka, a pod nią biała koszulka z dekoltem w serek (przez jednych mężczyzn ubóstwiana, znienawidzona przez drugich), spodnie z obniżonym krokiem, kapelusz na burzy kręconych włosów i nerdy na nosie. Rzuca się w oczy i nie da się przejść obok niego obojętnie. Na pytanie, czy na co dzień ubiera się właśnie tak, odpowiada: „Zawsze”. Jego styl nosi w sobie znamiona, typowe dla ludzi, których można oglądać na stronach internetowych, poświęconych modzie ulicznej Helsinek (http://www.hel-looks.com/) bądź Kopenhagi (http://thelocals.dk/). To wizerunek mało popularny, typowy raczej dla dużych polskich miast, jak Warszawa lub Kraków.

6 komentarzy:

  1. środkowy chłopak;p jakby ze mnie ciuchy ściągnął:) teraz moda jest uniwersalna na maksa;))

    OdpowiedzUsuń
  2. To racja, panuje wielka dowolność i mało jest już "bastionów" kobiecości lub męskości w ubiorze ;-) Dla przykładu faceci raczej niechętnie chodzą w sukienkach ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. mój faworyt tego bloga, bezapelacyjnie!

    www.skinnyvogue.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Miło, że zajrzałaś/eś. Będzie mi bardzo przyjemnie, jak zostawisz komentarz. Oczywiście te chamskie i wulgarne będą usuwane ;-)