Dziś tak trochę inaczej, jak pewnie zauważyliście :-) Inaczej tylko i wyłącznie z racji tego, że kilka dni temu złapałam obok Sfery tego oto eleganckiego Azjatę. Razem z mamą i siostrą oddawał się zakupom. Nie zgłębiałam tematu, w swojej chęci nieprzeszkadzania idyllicznej rodzinnej chwili podreptałam dalej, a dopiero po jakimś czasie zorientowałam się, że przecież nie zapytałam go o imię ;-) Hurra, niechaj żyje refleks! No, ale mniejsza z tym, post bez imienia to nie tragedia (mam nadzieję ;-)... Wyszły całkiem przyzwoite zdjęcia ;-)
A Wy co myślicie o takiej męskiej lekko nonszalanckiej elegancji w wersji "na co dzień"? :-)
A Wy co myślicie o takiej męskiej lekko nonszalanckiej elegancji w wersji "na co dzień"? :-)
fajnie wygląda, rzadko (bynajmniej u Mnie w Żywcu) można spotkać tak fajnie ubranego Pana :))
OdpowiedzUsuńw trampkach, z wielką torbą :))
http://beautifulgirlandfashion.blogspot.com