Z racji tego, że jutro i pojutrze (tj. sobota i niedziela) dużo się będzie działo, i wiele innych rzeczy - wystaw i pokazów - chciałabym zobaczyć, to wczoraj wybrałyśmy się z Agatą obejrzeć na spokojnie wystawy, mające miejsce na Zamku. Sale Muzeum idealnie nadają się do prezentowania zdjęć, ale zdjęcia to nie wszystko, co można było zobaczyć ;-) Powyżej i poniżej na zdjęciach kolekcja Giger's Goddess Małgorzaty Dudek w obiektywie Christoph'a Musiol - całość utrzymana w ciemnych, stonowanych barwach, a tym, co się wyróżnia kremowym kolorem i przytłumioną bielą, są kreacje i fragmenty kobiecych ciał.
Atrakcją samą w sobie, umiejscowioną pośród zdjęć, była Interaktywna Wystawa Mody, stworzona w oparciu o multidotykowe totemy, na których można zobaczyć kolekcje projektantów na fotografiach 360°. Świetna zabawa, podczas której można sobie (przepraszam za wyrażenie ;-) poobracać modelką i obejrzeć jej ubiór ze wszystkich stron.
Na totemach (swoją drogą to określenie jakoś tak mnie... bawi ;-) można także pooglądać sobie to, co do zaoferowania mieć będą młodzi projektanci i twórcy w ramach Neo Label. Jest też przegląd prac, które zostały wyróżnione podczas konkursu Dream Team o temacie "Ikona Mody". Zdjęć sporo, wszystkie na bardzo wysokim poziomie, ale mi najbardziej spodobały się trzy, które prezentuję poniżej. Pierwsze ze względu na kolorystykę, kompozycję, pomysł, drugie z uwagi na niesamowitą sukienkę i tego grzecznego chłoptasia ;-) a trzecie - kolory i naleciałości Orientu ;-)
Fascynująca okazała się też możliwość popatrzenia sobie na backstage'owe fotki, wykonane podczas prac nad kalendarzem Lavazzy. Tym sposobem jedne z moich ulubionych zdjęć zostały odczarowane, piękne widoki okazały się misternie połączonymi planszami itp ;-) Polecam ;-)
te trzy zdjęcia na dole świetne :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że moje zdjęcie także się podoba :) Pozdrawiam, Ola Macewicz :)
OdpowiedzUsuń