Po raz piąty wszyscy, łaknący buszowania w ciuchach, konkursów i towarzystwa innych modowych bestyi, mogli wyszaleć się w Labiryncie. Swap Party ,,W labiryncie ciuchów" 5 było do tego doskonałą okazją. Poza sporą liczbą wymieniających się i sprzedających za symboliczne ceny swoje ubrania, dopisał też showroom. Był HebeQuss, był Bonbon, Mikaragua, Triquetra, Bri Nylon i Katarzyna Żaczek. Było więc co oglądać, podziwiać i... kupić. Nasz swap bowiem to nie tylko wymianki ciuchów. To też promowanie młodych zdolnych i udostępnianie im miejsca podczas imprezy, by jak najwięcej osób mogło ich zobaczyć. No i oczywiście trzeba wspomnieć o muzyce, która grała w tle, a była sprawką DJ'a Mariusza Mazura. A poza tym - kolorowo i na bogato. Baliśmy się, że Labirynt pęknie w szwach, ale daliśmy radę ;-) No i tradycyjnie zrobiłam za dużo zdjęć jak na jeden post, więc będą dwa :-D
Dziękuję za zaproszenie :) było cudnie
OdpowiedzUsuńKatarzyna Żaczek
coś nudniutko, tylko 3 osoby????
OdpowiedzUsuńKasiu, cieszę się, że Ci się podobało :-)
OdpowiedzUsuńAnonimie - Sugeruję zapisać się pilnie na korepetycje z matematyki. Na pewno się przydadzą ;-)