poniedziałek, 28 listopada 2011

Fatima

Fatima należy do tego typu osób, które mam ochotę fotografować za każdym razem, gdy tylko zobaczę je na mieście. Ciekawe połączenie ubrań, odwaga w noszeniu ich na co dzień, dobrze dobrane dodatki to atuty, które do mnie przemawiają. Wspaniały, żółty trabant stał sobie całkiem niewinnie na podwórku kamienicy, w której można było oglądać Neo Label w ramach Neo Fashion Jamboree.

wtorek, 22 listopada 2011

Neo Fashion Jamboree - panel dyskusyjny o blogach


To już ostatni post z cyklu "Neo Fashion", nie wiem więc - płakać (bo się skończyło), czy cieszyć się (bo będzie jeszcze, a przynajmniej taką mam nadzieję ;-). W niedzielę wzięłam udział w panelu dyskusyjnym, którego tematyką były tzw. blogi szafiarskie: ich początki, plusy, minusy, a także obecna sytuacja w świecie internetu i przekonania na ich temat, jakie stają się udziałem ludzi często z nimi nie związanych. Mini wykład na początku poprowadziła znana części z Was Styledigger, uzupełniana przez założycielkę Szafy Sztywniary a także Plenty of Hangers. Jak było? Bardzo dynamicznie, bo każda z nas miała trochę inne zdanie na temat obecnej pozycji blogów, prezentujących ubrania i oryginalny (hm, właśnie, to także było słowo-klucz w dyskusji ;-) wizerunek, podejścia do swojego wyglądu przez ich właścicielki itp. Różnorodnie, bo każda z uczestniczek wyglądała inaczej i oryginalnie: czy to w futrze, czy kracie, czy w neonowego koloru żakiecie (Shalafi). Ciekawie, bo była okazja, by usłyszeć, co na temat tzw. "szafiarstwa" w Polsce uważają same zainteresowane ;-)





Muszę również dodać, że nie wyszłam z pustymi, tymi, no, ręcami :-) Jako upominek od organizatorów rozdane zostały książki "Sukces według Teen Vogue". Na razie przeglądałam i szykuję się do lektury ;-)

poniedziałek, 21 listopada 2011

Neo Fashion Jamboree - w obiektywie Face Hunter'a


Wielką atrakcją Festiwalu była nie tylko wystawa Yvana Rodica, ale przede wszystkim sama obecność Face Hunter'a, który razem z nieodłącznym aparatem krążył po Centrum. Całkiem ciekawe zdjęcia, które wrzucam, powstały podczas fotografowania jednej z dziewczyn przez Yvana. Fatima, bo tak nazywa się koleżanka ze zdjęć, była jakiś czas temu fotografowana także przeze mnie (tadam!), a i po tym, jak dręczył ją aparat Face Hunter'a , dręczyłam ją i ja (efekty niedługo). W każdym razie - wyszło malowniczo ;-)


Na stronie Face Hunter'a można już oglądać jego zdjęcia z Bielska-Białej: tu i tu , i tu ;-)

niedziela, 20 listopada 2011

Neo Fashion Jamboree - Neo Label


Na początku nie mogę pominąć genialnego miejsca, jakie zostało wybrane dla marek, prezentujących się w ramach Neo Label (pomieszczenia kamienicy nieopodal Sfery). Piwnica niezwykle urokliwa, świetne tło dla biżuterii, poduch, ubrań i innych przedmiotów, wykonywanych ręcznie. Moimi faworytami były pikowane słuchawki i trampki ;-)









sobota, 19 listopada 2011

Neo Fashion Jamboree - pokazy i wystawy w Muzeum Techniki i Włókiennictwa




Od kiedy tylko usłyszałam o całej inicjatywie - bielskim Neo Fashion Jamboree, i poznałam jego program, ogromnie chciałam zobaczyć m.in. wystawę "Trends around the world". Teraz w końcu miałam okazję obejrzeć sobie zdjęcia, prezentujące punkt widzenia podróżnika na wygląd lokalnych społeczności, interesująco zestawione z fotkami znanego wielu z Was Face Huntera / Yvana Rodica. Sam Face Hunter zresztą, pomykający po Bielsku z aparatem, był atrakcją samą w sobie ;-). Poza tą wystawą obejrzeć mogłam zdjęcia Madame Peripetie (nie ma to jak taki deliryczny świat;-). To tyle, jeśli chodzi o ściany - na wybiegu dominowały zrealizowane projekty m.in. Lit Fashion i Dominiki Gembiak.
Oczywiście przez cały czas na uwadze miałam "złapanie" jak największej ilości fajnie, ciekawie ubranych ludzi, czego efekty powyżej, poniżej i już wkrótce w kolejnych postach ;-) Tymczasem - enjoy! ;-)



















piątek, 18 listopada 2011

Neo Fashion Jamboree - Wystawa na Zamku


Z racji tego, że jutro i pojutrze (tj. sobota i niedziela) dużo się będzie działo, i wiele innych rzeczy - wystaw i pokazów - chciałabym zobaczyć, to wczoraj wybrałyśmy się z Agatą obejrzeć na spokojnie wystawy, mające miejsce na Zamku. Sale Muzeum idealnie nadają się do prezentowania zdjęć, ale zdjęcia to nie wszystko, co można było zobaczyć ;-) Powyżej i poniżej na zdjęciach kolekcja Giger's Goddess Małgorzaty Dudek w obiektywie Christoph'a Musiol - całość utrzymana w ciemnych, stonowanych barwach, a tym, co się wyróżnia kremowym kolorem i przytłumioną bielą, są kreacje i fragmenty kobiecych ciał.



Atrakcją samą w sobie, umiejscowioną pośród zdjęć, była Interaktywna Wystawa Mody, stworzona w oparciu o multidotykowe totemy, na których można zobaczyć kolekcje projektantów na fotografiach 360°. Świetna zabawa, podczas której można sobie (przepraszam za wyrażenie ;-) poobracać modelką i obejrzeć jej ubiór ze wszystkich stron.


Na totemach (swoją drogą to określenie jakoś tak mnie... bawi ;-) można także pooglądać sobie to, co do zaoferowania mieć będą młodzi projektanci i twórcy w ramach Neo Label. Jest też przegląd prac, które zostały wyróżnione podczas konkursu Dream Team o temacie "Ikona Mody". Zdjęć sporo, wszystkie na bardzo wysokim poziomie, ale mi najbardziej spodobały się trzy, które prezentuję poniżej. Pierwsze ze względu na kolorystykę, kompozycję, pomysł, drugie z uwagi na niesamowitą sukienkę i tego grzecznego chłoptasia ;-) a trzecie - kolory i naleciałości Orientu ;-)




Fascynująca okazała się też możliwość popatrzenia sobie na backstage'owe fotki, wykonane podczas prac nad kalendarzem Lavazzy. Tym sposobem jedne z moich ulubionych zdjęć zostały odczarowane, piękne widoki okazały się misternie połączonymi planszami itp ;-) Polecam ;-)