czwartek, 20 czerwca 2013

Modna blogosfera. Subiektywny wybór najlepszych blogów. Polscy blogerzy

Przy­wyk­liśmy do tego, że blogi mod­owe prowadzą zazwyczaj młode dziew­czyny, spośród których więk­szość jeszcze uczy się i studi­uje. Po wstęp­nej fazie roz­woju pol­skiej blo­gos­fery nad­szedł czas na jej inten­sy­wne rozbu­dowywanie i nabieranie coraz więk­szego znaczenia w opin­iowa­niu. Czego? Ano, wszys­tkiego, co tylko zaopin­iowane być może. Blogerki przed­staw­iają za pomocą swoich ciał ubra­nia, kos­me­tyki, dodatki, jeżdżą w atrak­cyjne miejsca i biorą udział w licznych wydarzeni­ach świata mody. Do tej pory panowie (tak, dziś będzie właśnie o bloger­ach mod­owych) pozostawali w cie­niu coraz bardziej znanych koleżanek. Z czego to wynikało? Kto prowadzi najlep­szy pol­ski blog z męską modą? I czy mężczyźnie wypada, czy raczej nie?

Na początku uspoka­jam. Oczy­wiś­cie, że wypada, ku chwale różnorod­ności w pol­skiej blo­gos­ferze. W dodatku nietrudno zauważyć, że męskie blogi to bardzo często „perełki”, emanu­jące dobrym stylem. Sporo zarzutów pod adresem odważnych i mod­nych panów opiera się na poku­tu­ją­cym w Polsce stereo­typie, że dba­jący o siebie mężczyzna musi być homosek­su­al­istą (oczy­wiś­cie, jeśli ktoś trak­tuje takie rzeczy w kat­e­go­ri­ach „zarzutu”). W prze­ci­wnym wypadku po co się tak stroi, po co dopieszcza każdy szczegół wiz­erunku? Pedał, jak nic! Powinien założyć klapki na skar­pety i siedzieć cicho. Oczy­wiś­cie takie pode­jś­cie szy­bko się zmienia. A panowie? Mogą blo­gować do woli, choć — jak bywa w tej branży — wpadki i mod­owe „strzały w kolano” także się zdarzają.

Pol­s­kich blogów, prowad­zonych przez mężczyzn, jest trochę mniej. Nie oznacza to jed­nak, że łatwiej nam przyjdzie odnalezie­nie się w ich gąszczu i trafie­nie tam, gdzie trzeba. A gdzie trzeba? Przyz­nam, że blogi panów przeglą­dam rzadziej, ale dobre zdję­cia i świetny męski styl zawsze miło jest obe­jrzeć. Cza­sem może to być także doskon­ała inspiracja pod­czas wspól­nych zakupów z mężem czy chłopakiem, dlat­ego warto spo­jrzeć na subiek­ty­wną listę pol­s­kich blogerów mod­owych. A tam…

… możemy znaleźć bardzo wiele. Są mężczyźni uni­w­er­salni, czyli tacy, którym we wszys­tkim dobrze, i którzy fakt ten wyko­rzys­tują. Na blo­gach Van­i­tas (vani​itas​.blogspot​.com), Tri­an­gle Cloud (tri​an​gle​cloud​.com), The Male Street (the​malestreet​.blogspot​.com) czy Podlin­skiego (www​.podlin​ski​.net) zna­jdziemy specy­ficzną mieszankę stylów. Jest dandysowska ele­gancja, jest istne haute cou­ture, prze­nie­sione na ulicę, a za chwilę wiz­erunek sportowy, z nutą old school’u. Podob­nie sprawa ma się z ubra­ni­ami, dodatkami i całą resztą. Na tych stronach zna­jdziemy rzeczy z sieciówek, od młodych pro­jek­tan­tów, a także od pro­jek­tan­tów o świa­towej renomie. Blogi te ogląda się bardzo przy­jem­nie. Są prze­jrzyste, co obala mit o męskim bała­ganiarst­wie… Przy­na­jm­niej, jeśli chodzi o blogosferę!

Nie brakuje także rodz­imych eks­cen­trycznych ory­gi­nałów. Fash­ion­able Inno­va­tions (fash​ion​ablein​no​va​tions​.com/) czy Spalony Tost (spalony​tost​.blogspot​.com) są przykładami właśnie takich postaci — medi­al­nych, fotografowanych na fash­ion weekach, sza­le­nie odważnych, jeśli chodzi o ubiór. Oglą­danie niek­tórych z ich „zestawów” może przyprawić o oczo­pląs, ale nie powiem, żeby wraże­nie było niemiłe. Może trochę teatralne, ale na pewno ciekawe i wnoszące koloryt w styl pol­s­kich mężczyzn.

Po sku­mu­lowanych wraże­ni­ach wzrokowych, jakich dostar­czają nam bar­wne ptaki blo­gos­fery, możemy wyciszyć się trochę i skierować w stronę nieśmiertel­nej i klasy­cznej mody, którą wciąż kul­ty­wują niek­tórzy z pol­s­kich blogerów. Zakochany w chus­tach Out­der­sen (out​der​sen​.blogspot​.com), gus­townie dobier­a­jący rzeczy i udziela­jący cen­nych wskazówek Mr. Vin­tage (mrv​in​tage​.pl) czy Vslv (vslvstyle​.blogspot​.com) z zacię­ciem artysty­cznym, którego w zasadzie można uznać za pier­wszego pol­skiego blogera mod­owego, wnoszą w blo­gos­ferę ład i har­monię dobrze skro­jonych, klasy­cznych ele­men­tów męskiej garder­oby. Wszys­tko to wzbo­ga­cone jest równocześnie sporą dawką indy­wid­u­al­izmu. Panowie nie bawią się w skle­powe manekiny, co powinno być najlep­szą rekomendacją.

Kiedy już jesteśmy przy różnych „ele­ganc­kich” blo­gach, warto wspom­nieć o Szarman­cie (szarmant​.pl). Blog nie jest o byciu dżen­telmenem w znacze­niu his­to­rycznym, ale o byciu współczes­nym mężczyzną, lubią­cym ele­gancki sznyt  — tłu­maczy autor. Strona to kom­pendium wiedzy prawdzi­wego dżen­tel­mena. Podobno nie zostało ich wielu, ale skąd w takim razie zain­tere­sowanie Szarman­tem mediów i czytelników?

Kon­trastowo — rzecz dla zwolen­ników sportowego stylu. Takiego właśnie uświad­czymy, kiedy odwiedz­imy blog Rebel Fash­ion Style (rebelfash​ion​style​.blogspot​.com). Wygod­nie, a przy tym oczy­wiś­cie sty­lowo prezen­tuje się jego autor, który jed­nak cza­sem pokazuje swoje ele­ganckie oblicze. W końcu obec­nie nie tylko kobi­eta zmi­enną jest.

Na koniec zaś dwóch panów, którzy również dzi­ałają w blo­gos­ferze, zaj­mu­jąc się jed­nak troszkę odmi­enną rzeczą. Man’s Spirit (mans​-spirit​.blogspot​.com) to męski rzut okiem na krakowskie ulice. Bloger prezen­tuje nie tylko swój styl, ale też z aparatem wypa­truje dobrze ubranych ludzi (z przewagą panów), styl­izuje sesje zdję­ciowe… Na funpage’u Wro Street Fash­ion (face​book​.com/​W​r​o​S​t​r​e​e​t​F​a​shion) nato­mi­ast możemy pode­jrzeć sty­lowych wrocław­ian. Zdję­cia wykonuje i stronę prowadzi młody fotograf z mod­owym zacięciem. A jakie są Wasze ulubione męskie typy? ;-)

2 komentarze:

Miło, że zajrzałaś/eś. Będzie mi bardzo przyjemnie, jak zostawisz komentarz. Oczywiście te chamskie i wulgarne będą usuwane ;-)